Strony

sobota, 23 sierpnia 2008

SEN

Dzisiejszej nocy miałem porąbany sen. Pełen powalonych aluzji do najróżniejszych konfliktów, kłótni i aktów agresji. I prawdę mówiąc mam już po tym cholerną niechęć do sprzeczek. Niestety, to nie my układamy przyszłość. Czasem bowiem trzeba bronic swoich racji. Czasami konflikt jest nieunikniony nawet jeśli obie jego strony mają słuszność i zdają sobie z tej sytuacji sprawę.

piątek, 22 sierpnia 2008

Życie toczy się dalej.

Idziemy na przód i nie ma co marudzić. Jest jak jest i trzeba się starać. A stresować się nie ma czym i wziąć się w garść. Wstałem dzisiaj rano, zrobiłem sobie kawę i wziąłem się do pracy, nie zważając na hałasy. W telewizji bębnią o tym że Rosjanie deklarują się opuścić Gruzję. Wieczorem zbiorę się na imprezę. Życie toczy się dalej.

poniedziałek, 4 sierpnia 2008

Zmiany

Proces zmian dosyć często związany jest ze stresem. Zazwyczaj obawiamy się o to że mogą skierować się w nie tą stronę co zamierzamy. Ale nie pozostaje nam nic innego jak mieć nadzieje kierować się ku wyznaczonym celom. Na przeszkody które stawia przed nami los nic nie możemy poradzić. Możemy je tylko przezwyciężać. Najgorzej jest gdy te zmiany dotyczą sfery finansowej.
Tymczasem ... tymczasem w mieście znowu panuje deszcz. Z domu nie ma co wychodzić. I do tego ten poniedziałek.