Parę wyciętych weekendów z życia powoduje ze człowiek zaczyna doceniać te wolne chwile które pojawiają się od czasu do czasu w tygodniu pracy. Na to wygląda przynajmniej ze tym razem sobie odpocznę. Jutro mam zamiar wstać o 10.00. Kiedyś wydawało by się że to norma. A w przypadku weekendu to nawet wcześnie. Ale czasy studenckie się skończyły. Choć nie mogę powiedzieć że na studiach zawsze miałem luz... to i tak mi tego brakuje. Ale cóż. Z czego mamy to się cieszmy. Nawet jak płacą nie wiele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz