Strony

piątek, 28 października 2011

Big Moose & Gazeta.pl

Obserwuje od kilku dni jak Big Moose wojuje z portalem Gazeta.pl opisując wszystko na swoim blogu (Big Moose Blog, "Gazeta.pl"), Stary! Wspieram Cię w tym. Walcz o swoje. A swoją drogą polecam jeszcze lekturę "Przeszłość Blogera"
Tym czasem ja zwlekam się z fotela prosto do łóżka. Ta jesień mnie dobija.

środa, 5 października 2011

Do diabła z upływającym czasem!

Ugrzęzłem trochę w spirali czasu, która sprowadza mnie prosto w przyszłość. Trochę za szybko. Mam taką ideę. Nie wiem czy się sprawdzi. Mam ochotę zebrać mnóstwo kalendarzy. Usypać górę na jakimś placu. Dobrze by było gdyby słońce już zaszło. O wiele ciekawszy by był efekt. Ten wielki stos oblać czymś łatwo palnym i podpalić. Najlepiej tak aby płonęło jak najdłużej. Do diabła z upływającym czasem! Kto się na to pisze?

niedziela, 31 lipca 2011

Urlop

Totalne nie porozumienie i błąd w sztuce. Chwila którą konkretnie mam gdzieś i której mam już dosyć, jest każdą chwilą która nadejdzie po urlopie. Dręczą mnie myśli o powrocie do roboty. Dla tego próbuję je odpędzić jak najdalej. Bezskutecznie. Mam nadzieję że przynajmniej tym razem odpocznę. Bo inaczej nie wiem co będzie. Mam czasami naprawdę wrażenie że rzeczywistość która nas otacza, nieustannie ogłupia. Robi z nas kretynów. Jak by wszystkie rzeczy do których jesteśmy zmuszani rzeczywistością odbierają nam zdolność do analitycznego myślenia. Do jakiegokolwiek myślenia. Nie pozostaje nic tylko jechać czasami pojechać na ten urlop. Może się wszystko w głowie jakoś poukłada.

piątek, 8 lipca 2011

Miło mieć spokój

Piękny dzisiaj dzień. Naprawdę. Wreszcie mogę wieczorem złapać parę chwil wytchnienia. Chciałbym tak za każdym razem cieszyć się rozpoczynającym weekendem. Butelka dobrego piwa, pilot od telewizora. Czasami się wydaje że nie trzeba chcieć więcej od piątkowego wieczoru. Po prostu chwila odpoczynku od ludzi którzy denerwują na co dzień. 
To prawda. Miło mieć spokój. Dziwne jest to że o tej chwili bardzo szybko zapomnę. Ale za każdym razem gdy będzie mi źle będę chciał ją przeżyć jeszcze raz. Nuda? W tech chwili to słowo wydaje mi się wyjątkowo puste. Choć dzisiejszego dnia nie mam wrażenia że świat wali mi się na głowę.

piątek, 22 kwietnia 2011

Okres świąteczny

Święta Wielkanocne rozpoczęte. Można powiedzieć że mnóstwo czasu przybyło. Nie trzeba się przez parę dni pojawiać w pracy. A na wszelkie świąteczne posiłki można wprosić się do rodziny. No może wprosić do za wiele powiedziane. Rodzinę mam dobrą, zaproszenia spływają same z siebie. Lenistwo totalne mnie chwyciło i wyrwać nie może. Tak więc i kuchnię omijam szerokim łukiem. Nie, nie ... to znowu pomyłka ... staram nie odchodzić od komputera ... o ile oczywiście jest to możliwe. Bo przecież jak to w święta, robię za rodzinnego taksówkarza. tak właśnie wygląda pierwsza część świąt. Ale w zasadzie mi to nie przeszkadza. Jakaś w końcu miła odmiana.

środa, 19 stycznia 2011

Blada ściana i dziura w kieszeni

Zastanawiacie się czasami jak to długo może potrwać? Ta męczarnia ze wszystkimi osobami i rzeczami w około? Czy nie wydaje się wszystko takie irytujące? Tak irytujące jak mi? Codziennie rano jak wstaje siedzę i wpatruję się w biel ściany. Mam nadzieje że to wszystko nie prawda. Całe to błoto w którym brodzimy każdego dnia. Wiara w piękny świat pogubiła się gdzieś po dziurawych kieszeniach. Dłubie palcem w tych kieszeniach zmierzając na przystanek i myślę sobie o czasach gdy wszystko wydawało się w porządku. Czemu nie możemy pozostać dziećmi? Zawsze musimy w pewnym momencie dostać swego rodzaju amnezji i zacząć widzieć świat jedynie w szarościach. A potem w czerni?

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Nowa Dekada

Niesamowite. Jak ten czas leci. Właśnie zaczynamy kolejną dekadę. Poczułem naglę wiatr zmian. Mam wrażenie jak by 2000 rok był wczoraj. Z drugiej strony wpatrując się w kartki kalendarza, analizując to co się zmieniło w ciągu ostatnich dziesięciu lat to mam wrażenie że upłynęło o wiele więcej czasu.