Strony

środa, 3 października 2007

Siedzenie po nocy.

Siedzę dzisiaj koleją noc całą i załatwiam kolejne bajerki przez internet. Nie ma to jak siedzieć po nocy zajmować sie mało ważnymi, ale koniecznymi rzeczami. Wczoraj siedziałem do 4 nad ranem. Dzisiaj też pewnie mi to tyle zajmie. Chciałem coś dzisiaj wspomnieć o polskiej polityce. Ale trochę zabrakło mi inwencji. A raczej po obejrzeniu paru spotów wyborczych, ostatniej debaty Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego, trochę brakuje mi już słów. Chyba wspomnę innym razem. Tym czasem wracam do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz