Dzień niewątpliwie bardzo ciężki dla mnie. Do pewnego momentu naprawdę miałem wszystkiego dosyć. Dzisiaj z pewnością mogę użyć jeden z najsłynniejszych słów używanych w taki dzień jak dzisiaj. Nienawidzę Poniedziałków. Na szczęście jak wszystkie poniedziałki dobiegł on końca. Prawdę mówiąc takiego dnia starczyło by mi za 4 kolejne dni pracy. Aż tak do weekendu. Jednakże najbardziej mnie przeraża fakt ze jutro trzeba odnowa zaczynać już drugi poniedziałek w tym tygodniu. Przynajmniej żeby opłacało by się wypruwać sobie żyły.
Z pozdrowieniami dla wszystkich miłośników poniedziałków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz